Drużyna Albacete , która niedawno w niezłym stylu rozprawiła się z Atletico Madryt, w pierwszym meczu 1/8 finału Pucharu Króla podejmie na własnym terenie Athletic Bilbao. Baskowie w poprzedniej rundzie pokonali innego trzecioligowca – Real Oviedo. Faworyt jest jeden. „Lwy†to nie „Los Colchonerosâ€, oni nie zlekceważą słabeusza, im nie zabraknie motywacji. Oni zagrają od pierwszych minut najmocniejszym składem. Llorente wraca do składu Bilbao (fot. athletic-club.com)Marcelo Bielsa ma powody do radości, bo do zdrowia wrócili trzej kontuzjowani gracze. Igor Martinez pauzował od września, lecząc kontuzję kolana. Llorente urazu nabawił się przed miesiącem, a de Marcos dwa tygodnie temu. Występ pierwszego z nich stoi pod znakiem zapytania, być może dostanie od trenera kilkanaście minut. Z kolei Fernando i Oscar na pewno zagrają z Albacete. „Król Lew†prawdopodobnie wejdzie z ławki, ale i tak powinien sobie sporo pograć. Jego powrót to zbawienie dla Bilbao. Drużyna z San Mames będzie teraz o niebo groźniejsza. O ile bez niego Baskowie zaliczali sporo wpadek – głównie przez marną skuteczność – to z nim ten problem zniknie. Albacete będzie musiało dokonać cudu. Żeby mieć w ogóle szanse w dwumeczu