4.kolejka grupy "mistrzowskiej" Jupiler League. Broniacy tytułu Anderlecht po 2 z rzędu porażkach (w Liege i Brugge) zajmuje obecnie 3. lokatę z 5 punktami straty do Brugge i jest daleko od obrony mistrzostwa. Kortrijk, dla którego sukcesem jest samo zakwalifikowanie do najlepszej 6-stki, w fazie finałowej zdobyło jak na razie 4 punkty w 3 meczach i jest tuż za plecami Fiołków z 2 oczkami straty do nich. Klub z przedmieść Brukseli to wciąż najbogatszy, najbardziej utytułowany i znany belgijski klub. celem musi byc i jest mistrzostwo, a w najgorszym razie 2.lokaty co da kwalifikacje LM. Z tych powodów mobilizacja w RSCA przed tym meczem ogromna, również dlatego że najgroźniejsi rywale zagrają w tej kolejce między sobą w Gandawie. Anderlecht to drużyna przede wszystkim własnego boiska, gdzie każdemu gra się wyjątkowo trudno. Dość powiedzieć, ze przed niedawną porażką z Gent, nie przegrał kolejnych 15 meczów na własnym terenie (w tym 10 wygrywając). O Kortrijk można powiedzieć to samo - zdobywają większość punktów u siebie, co więcej ostatnie 4 delegacje to zaledwie 1 oczko. Bilans meczów bezpośrednich na stadionie potentata od roku 2008 to aż 7 wygranych gospodarzy przy tylko 1 remisie i porażce. Zwycięstwo w tym meczu pozwoli odrobić stratę lidera a być może wskoczyć na 2.miejsce i ciężko tu się spodziewać niespodzianki.