Lille, które mocno zawodzi w obecnym sezonie, pojedzie do Angers. Beniaminek natomiast spisuje się nadzwyczaj dobrze, plasując się na 5 pozycji, mając tylko 2 punkty straty do drugiego miejsca. Lille jest 17, a różnica punktowa między obiema ekipami to 9 punktów. Angers ostatnio złapało lekką zadyszkę, w 4 ostatnich meczach zanotowało 2 remisy i 2 porażki. Wydaje się jednak, że drużyna ta powoli wraca na właściwe tory, ponieważ w ostatnim spotkaniu zremisowali na trudnym terenie z zajmującym trzecie miejsce Caen. Lille w 5 ostatnich konfrontacjach zanotowało 4 remisy i porażkę. Nieumiejętność zwycięstwa z ostatnim Troyes i 18 Bastią nic dobrego nie wróży. Tak słabe wyniki wymusiły zmianę trenera i teraz szkoleniowcem Les Dogues, po 2 latach przerwy, będzie ponownie Frederic Antonetti. W jeden tydzień trener jednak niewiele będzie mógł zmienić, drużyna jest słaba mentalnie, a zawodnicy nie potrafią zaprezentować pełni swoich umiejętności. Na domiar złego za czerwoną kartkę w poprzednim meczu pauzować musi Sofiane Boufal, czyli playmaker zespołu. Nadal kontuzje leczą Obbadi i Basa, a ich brak przekłada się na słabe wyniki. Do pierwszego składu Angers wróci natomiast Abdoul Camara, czyli zawodnik bardzo napędzający linię ataku. Angers pokazało już nie raz w tym sezonie swoją siłę, a z drużyną w takim dołku, w jakim jest Lille, powinni sobie poradzić i wygrać. Ponadto kurs na zwycięstwo Angers jest naprawdę wysoki, a przecież wiele wskazuje na to, że gospodarze faktycznie będą triumfować.