Emirates Stadion w Londynie i pora na 2 kolejkę Premier League. Arsenal zagra z Burnley. Obie ekipy swietnie zaczely sezon, bo od wygranej. Arsenal wygral na wyjeździe i zdolal zachowac czyste konto, a w poprzednim sezonie udalo mu sie to tylko raz przez caly sezon, czyli 19 meczow ligowych. Burnley naprawde zaskoczylo pokonujac wysoko Southampton az 3:0. Dzisiaj jednak to gospodarze powinni byc faworytem. Arsenal bardzo lubi grac z Burnley, co pokazuja ostatnie mecze na Emirates. 9 ostatnich meczow to 9 wygranych i to nie wymeczonych 1:0, ale w naprawde solidnym stylu, tak jak sezon wczesniej, gdy wygral Arsenal 3:1. Kanonierzy za tydzien i za dwa maja mecze z Liverpoolem i Tottenhamem, wiec koniecznie dzisiaj musza wygrac. Kanonierow mozna nazwac krolem wlasnego boiska, bo juz od kilku sezonow sa w czolowce jesli chodzi o to. Dzisiaj mozliwe, ze dojdzie do takiego prawdziwego debiutu Nicolasa Pepe od 1 minuty, czyli tego na co sie czeka. Wielu mowi o tym, ze Arsenal zrobil swietne transfery i byc moze najlepsze sposrod calej ligi. To musi zaprocentowac. Burnley ma za soba fajny okres przygotowawczy i naprawde fajnie wygladaja. Wygrane z Parma czy Nicea nie byly przypadkiem, no ale jesli trafia sie na Arsenal, z ktorym nie za bardzo potrafi sie grac to co mozna zrobic? Stawiam na pewne zwyciestwo gospodarzy.