Hit na zakończenie 22 kolejki angielskiej premier league. Bukmacherzy przed tym starciem dają niemal identyczne szanse obydwom drużyno, ale moim zdaniem forma jaką w ostatnim czasie prezentują niebiescy powinna ich postawić w roli faworyta. Chelsea pewnie wygrała 4 z 5 meczów rozegranych od połowy grudnia i nawet w zremisowanym wyjeździe z Evertonem była stroną zdecydowanie dominującą (tylko zabrakło skuteczności i mecz zakończył się bezbramkowym remisem). Arsenal w tym samym czasie wymęczył 3 jednobramkowe zwycięstwa z zespołami dołu tabeli, ale też zremisował tylko z ostatnim w tabeli West Bromem i mocnym Liverpoolem ale to akurat był dziwny mecz bo w LFC praktycznie nie istnieje obrona i starcie z Chelsea będzie wyglądać zupełnie inaczej. Na korzyść the blues przed tym meczem przemawia też terminarz. Zespoły muszą być już zmęczone maratonem z ostatnich tygodni i dzień przerwy mniej oraz wyjazd do West Bromu sprzed 2 dni na pewno odbije się niekorzystnie na kondycji kanonierów. Tak więc ja w tym meczu upatruje faworyta w obecnym mistrzu kraju.