Arsenal w tym sezonie gra znacznie poniżej swoich możliwości, zwłaszcza na wyjeździe. Według mnie pewna formuła, która stosuje trener Wenger już dawno się wypaliła, jak i sam Wenger, i nic wielkiego już Arsenal nie osiągnie. W tej chwili jest to przeciętna drużyna, która nawet nie kwalifikuje się do gry w ramach Ligi Europy. Arsenal od meczów nie wygrał spotkania, w tym czasie zanotował 3 remisy oraz dwie porażki, pucharowa z Nottingham oraz ostatnia ligowa z Bournemouth 2-1, pomimo tego, że prowadzili już w tym meczu 1-0. Co ciekawe ostatnie zwycięstwo gospodarzy to właśnie wyjazdowa wygrana w delegacji z ekipą z Crystal Palace 3-2. Sądzę, że tym razem Arsenal również wygra, bo gra u siebie, gdzie bilans meczów ma naprawdę obiecujący: 8 2 1 27-12. Więcej bramek strzelonych u siebie ma tylko Manchester City. Crystal to ligowy średniak, który podobnie gra u siebie oraz na wyjeździe z przeciętną formą.