Mecz kończący 9 kolejkę angielskiej ekstraklasy. Już 2 tygodnie temu, przy okazji wyjazdowego meczu kanonierów z Fulham pisałem, że Emery odmienił ten zespół i tamto spotkanie potwierdziło ten pogląd. Ogólnie Arsenal ma już serię 9 kolejnych zwycięstw bez względu na rozgrywki, co przekłada się na 4 miejsce w tabeli ligowej z 18 punktami (tylko 2 oczka straty do liderów), dalszą grę w Carabao Cup i pewne liderowanie w grupie ligi europy. Do tego Arsenal świetnie gra w domu i jedynej porażki doznał na początku sezonu z Manchesterem City, a od tego czasu odnieśli 5 kolejnych zwycięstw i wszystkie z nich różnicą 2 goli. Leicester w tym sezonie jest ponownie ligowym średniakiem i aktualnie z 12 punktami zajmuje 10 miejsce w lidze. Od początku września odnieśli 2 zwycięstwa, remis i 3 porażki, ale z żadną z czołowych ekip nie zdobyli nawet punktu. Od 2017roku zespoły te grały ze sobą 3krotnie z czego 2 razy lepszy był Arsenal, a raz Leicester. Do tego jednak lisy nie wywiozły choćby punkt z terenu kanonierów od 2000roku i 7 spotkań od tego czasu. Myślę, że ta seria się przedłuży.