Będzie się działo :) Niezły bilans w meczach u siebie. Arsenal przegrał tym sezonie jeden mecz u siebie, pamiętne spotkanie z Aston Villą, po którym niemal wszyscy eksperci orzekli, że w tym sezonie Kanonierzy nie będą się liczyć w walce o Mistrzostwo Anglii. Dziś mają jeszcze szanse choć z czwórki najwyżej sklasyfikowanych drużyn są w najtrudniejszym położeniu. Ostatnie spotkanie ze Swansea było dopiero czwartym zremisowanym meczem na Emirates w tym sezonie, wcześniej punkty zdobywały tu także Chelsea, Everton i Manchester United. Jednak że słaba dyspozycja w ostatnich dwóch kolejkach skłania mnie ku myśleniu że jakiegoś gola gospodarze niewątpliwie puszczą ale też strzela. Z kolei City ma powrót dobrej formy czego przykładem są ostatnie 2 bramkostrzelne mecze. Pierwsza porażka w sezonie na własnym stadionie z Chelsea w lidze nieco zachwiała potęgą Manchesteru City, po za tym okazało się, że i w drużynie budowanej za ciężkie pieniądze są gracze niezastąpieni. Po porażce z The Blues City zremisowało z Norwich, przegrało z Barceloną w Lidze Mistrzów, a na swoim stadionie nie wygrywało już tak wysoko. Przebudzenie nastąpiło w meczu z Hull, który The Citizens wygrywali kontrolując przebieg meczu mimo czerwonej kartki dla Kompany'ego. Później The Citizens wrócili do swej gry w meczu z Fulham wygrywając 5:0, a także łatwo wypunktowali Manchester United 3:0 na Old Trafford. W meczu przeciwko Hull klasą dla siebie był David Silva, który strzelił gola i zaliczył asystę, w kolejnym spotkaniu błysnął Yaya Toure, który strzelił także gola Manchesterowi United, ale jego występ znalazł się w cieniu tego co pokazał Edin Dzeko, który prawdopodobnie zachowa miejsce w składzie na mecz z Arsenalem. Jak dla mnei typ powyżej 2,5 gola to pewniak - dodajać do tego taki przyzwoity kurs nic ino zachęca do oddania typu.