W 6 kolejce Premier Leguea Arsenal Londyn będzie podejmował na Emirates Stadium Tottenham Hotspur. Faworytem tego spotkania jest zespół gospodarzy, który dysponuje moim zdaniem zdecydowanie większym potencjałem i ma bardziej doświadczonych zawodników. Kanonierzy początek sezonu mają jak narazie bardzo przeciętny. Zespół co prawda nie przegrał jeszcze żadnego spotkania, ale 3 zremisowane spotkania spowodowały już stratę 4 punktów do prowadzącej w tabeli Chelsea Londyn. Podopieczni Arsena Wengera w poprzedniej kolejce ograli na wyjeżdzie dobrze spisującą się w tym sezonie Aston Villę 3-0 i będą chcieli kontynuować w tym meczu zwycięską serię. W tygodniu drużyna rywalizowała w Pucharze Ligi z Southampton, gdzie dość niespodziewanie przegrała mecz 1-2 i odpadła z dalszej rywalizacji. The Gunners w rozgrywkach ligowych na własnym obiekcie spisują się zdecydowanie lepiej niż w spotkaniach wyjazdowych, dlatego każdy inny wynik niż ich wygrana będzie dla kibiców sporym rozczarowaniem. Zespół Tottenhamu po bardzo dobrym początku sezonu w którym zdobył 2 komplety punktów, ostatnio nie gra najlepiej i spadł już na 9 miejsce w tabeli. Podopieczni trenera Mauricio Pochettino nie wygrali żadnego z trzech kolejnych spotkań i w tym meczu będą chcieli sprawić niespodziankę. W ostatniej kolejce piłkarze "Kogutów" dość niespodziewanie przegrali na White Hart Lane z West Bromwich 0-1 i nastroje w szatni są coraz bardziej napięte. Humor nieco właścicielom klubu poprawiła wygrana w tygodniu w Pucharze Ligi z Nottingham Forest 3-1 i awans do kolejnej rundy. Drużyna w obecnym sezonie liczy na walkę o TOP 4, ale jak pokazały poprzednie sezony zadanie to będzie niezwykle trudne do zrealizowania. Bilans spotkań pomiędzy tymi drużynami w ostatnich latach jest zdecydowanie korzystniejszy dla Kanonierów. Ostatnie 3 pojedynki na Emirates kończyły się wysokimi wygranymi gospodarzy, którzy strzelili piłkarzom Tottenhamu łącznie aż 12 bramek. W meczu tym także może dojść do powtórki, bowiem jeśli Arsenal szybko strzeli bramki to zespół gości się już raczej nie podniesie. Uważam, że czeka nas bardzo ciekawe widowisko, które zakończy się pewną wygraną gospodarzy.