Długo się zastanawiałem czy wybrać Peterborough, Swansea czy Pescare a jednak zdecydowałem się zagrać ligę włoską, przy której nie mam dobrej skuteczności. Po prostu Pescara nie pasuje do ligi włoskiej, szczególnie do Serie B i z całego serca życze im awansu. Tak łatwo i przystępnie grającego zespołu Serie B nie miało od dawna, a ilości zdobywanych bramek to tylko potwierdzają. Sprawdzając kadrę patrzyłem tylko czy wystąpią dwaj najlepsi strzelcy Immobile i Insigne. Z jednej strony jeden serwis podaje, że Immobile (zawodnik Juventusu, przejdzie do Genoi w lecie) jest kontuzjowany, z drugiej że dziś zagra - a to strzelec 22 bramek w tym sezonie dla Pescary. Pewny wystepu za to jest Insigne - gracz Napoli, który strzelił 13 bramek i Marco Sansovini, który zdobył tyle samo bramek. Gole w szczególności jak widać rozkładają się na napastników i Pescara z ogromną przewagą lideruje w klasyfikacji zdobywanych bramek - 64 w 31 występach. To powoduje, że rywale muszą często strzelić minimum 2 bramki by zgarnąć chociaż punkt z Pescarą. Ascoli właściwie jest zespołem dołu tabeli. Na dziś zajmują 20 pozycję w tabeli i jest to pozycja spadkowa. Ostatnio mają passę 4 remisów z rzędu, w tym trzy razy 0:0 i raz 1:1. Dlatego też Pescara jeśli ma zremisować to chyba powinna zagrać bez napastników. W innym przypadku goście zdobędą 3 punkty. Goście, którzy mają szansą nawet na bezpośredni awans do Serie A, ale z tyłu naciskają Sassuolo i Verona, więc takie mecze trzeba wygrywać.