Ciekawie zapowiada się mecz pomiędzy Aston Villą ,a Newcastle United.Gospodarze dobrze rozpoczęli sezon ,pokonując na bardzo trudnym stadionie Stoke City 0:1.Dzisiaj pierwszy mecz u siebie,co nie jest jak pokazał poprzedni sezon sporym atutem. "The Villans" przeplatają świetne mecze z bardzo słabymi, okres przygotowawczy wypadł bardzo słabo - dotkliwe porażki z Groningen 4:1,czy Chesterfield 3:1 nie napawały optymizmem kibiców. Gospodarze nie wzmocnili się żadnym wartościowym transferem,chociaż troszkę lepiej wygląda obrona z Vlaarem i Senderosem na środku.Atak pozostał taki sam ,czyli Weimann i Agbonlahor co jak dla mnie jest troszkę ryzykowne,gdyż ci zawodnicy nie zawsze grają na swoim dobrym poziomie. Lepiej to wygląda w Newcastle. Mimo porażki w 1 meczu z City (0:2) to jednak "Sroki" zaprezentowały się nieźle. Bardzo dobre pochwały zebrał Remy Cabella,który w tym sezonie będzie głównym "mózgiem" zespołu. Wydaje się,że dobrze będzie wyglądać współpraca właśnie między Cabellą ,a Rivierem,czy Gouffranem - cała trójka przyszła z Ligue 1. Nie można zapomnieć o Sissoko,który potrafił w pojedynkę wygrywać mecz. Mecze kontrolne wyglądały bardzo przyzwoicie dla "Srok". Zwycięstwa z Sociedad,Schalke z pewnością podniosły morale zespołu. O ile Manchester City był jeszcze za dobry na Newcastle to już Aston Villa spokojnie jest w zasięgu .Newcastle ma dobry bilans ostatnich spotkań ze swoim rywalem (4 zwycięstwa w 5 meczach). Dlatego typuję w tym meczu wygraną 1:0 w stronę gości.