Barcelona na początku sezonu jak na razie nie zachwyca, bowiem nie dość, że w lidze przed tygodniem zaliczyli wpadkę ulegając Celcie na wyjeździe aż 4-1 to w dodatku w pierwszym meczu w Lidze Mistrzów tylko zremisowali z Romą w Rzymie 1-1 mimo, że mieli przewagę w tym meczu. Na domiar złego Katalończycy w ostatnim ligowym meczu z Las Palmas wygranym 2-1 stracili Messiego, który doznał kontuzji i będzie musiał pauzować kilka tygodni. Dzisiejszy mecz jest więc sprawdzianem dla Barcelony czy potrafi zagrać na najwyższym poziomie bez Argentyńczyka. Doskonałym rywalem by potwierdzić, że bez Messiego Katalończycy też potrafią wysoko wygrywać jest spotkanie z Aptekarzami, którzy co prawda w ostatnim meczu wyjazdowym pokonali wysoko bo 3-0 Werder, ale w dwóch poprzednich z rywalami znacznie bardziej wymagającymi tj. z Bayernem oraz z Borussią przegrali zdecydowanie bo po 3-0. Trener gości w ostatnim spotkaniu ligowym dał odpocząć kilku graczom, w tym m.in. Kevinowi Kamplowi, Hakanowi Calhanoglu oraz czy Wendellowi. Leverkusen jest w o tyle lepsze pozycji, gdyż w pierwszy meczu Ligi Mistrzów pokonali BATE 4-1 i przystąpią do meczu z Barceloną z pozycji lidera grupy. Katalończycy lubią jednak grać z takimi drużynami, które preferują ofensywny styl gry. Dziś więc spore pole do popisu powinien mieć będący ostatnio w niezłej formie Suarez a także Neymar. Barca zagra dziś nie tylko o 3 punkty, ale również o zatarcie kiepskiego wrażenia z początku sezonu. Leverkusen jest więc idealnym rywalem dla Barcelony. Przed trzema laty Duma Katalonii pokonała na Camp Nou Aptekarzy aż 5-1. Myślę, że mimo braku w składzie gospodarzy Messiego, Rafinhi czy Adriano Barcelona powinna dziś odnieść pewne zwycięstwo. Stawiam na 2 lub 3 do zera. Prawdopodobne składy: Barcelona: Ter Stegen - Alba, Mascherano, Pique, Alves - Iniesta, Sergio, Rakitić - Neymar, Suarez, El Haddadi. Bayer: Leno - Donati, Tah, Papadopoulos, Wendell - Bender, Kramer - Bellarabi, Calhanoglu, Kampl - Kiessling