Spotkanie 3 kolejki hiszpańskiej laliga. Bardzo obawiano się o poziom Barcelony po odejściu Neymara i niewybitnych transferach do klubu. Przegrany superpuchar z Realem dodatkowo zepsuł nastroje, ale 2 kolejne zwycięstwa na otwarcie sezonu zdecydowanie poprawiły nastroje kibiców FCB chociaż styl zespołu nie powalał i wygrane „tylko” po 2:0 z ligowymi średniakami pokazują, że faktycznie skuteczność w ofensywie wygląda trochę słabiej niż w poprzednim sezonie. Z drugiej strony Espanyol jest trochę ciężko ocenić, bo na otwarcie zremisował ciężki wyjazd do Sevilli, by tydzień później przegrać u siebie z Leganes. Jednak tylko 3 gole, które padły łącznie w tych meczach pokazują bardzo underowy charakter Espanyolu. Zespoły te znają się bardzo dobrze i od początku poprzedniego sezonu grały ze sobą aż 7 razy z czego 4 kończyły się under 3,5. Patrząc na początek sezonu w wykonaniu obydwu ekip i to, że w FCB pewnie zabraknie Suareza (z powodu kontuzji) myślę, że i w tych derbach nie będzie bardzo wysokiego wyniku.