Gospodarze, nękani kontuzjami (7 zawodników pierwszego składu lecz urazy) spisują się w tej fazie rozgrywek bardzo słabo. Na 6 ostatnich kolejek przegrali 5 meczy, pokonujący tylko miezasłużenie Peterborough 1-0 w meczu, w którym goście stworzyli więcej bramkowych sytuacji. Dzisiaj nie daje im szans z maksymalnie zdeterminowanymi Młotami, którzy doznali w poprzedniej kolejce na Upton Park upokarzającej porażki z bezpośrednim przeciwnikiem do awansu - Reading 2-4. Porażka z The Royals może kosztować West Ham bardzo dużo, może oznaczac konieczność walki o awans w cięzkich barażach, w których biorą udział 4 zespoły i tylko 1 usyskuje promocję. Jednak istnieją jeszcze szansę na awans bezspośredni, do końca rozgrywek zotało bowiem 6 kolejek (18 punktów do zdobycia) a strata West Ham do Reading to tylko 4 punkty. Nie mogą sie juz jednak zdarzać temu zespołowi słabsze mecze, przejawy lekceważenia przeciwników czy pozostawanie w przeswiadczeniu, że awans należy się mu z urzędu, jako dysponującemu najwiekszym budżetem i najsilniejszym składem. Kubeł zimnej wody na pewno dobrze zrobił drużynie Sama Allardyce, dzisiaj z pwenością pokaże ona pełne zaangażowanie i profesjonalizm. Nie ma istotnych osłabień (poza Markiem Noble). Przy niemal pełnym składzie i silnej determinacji West Ham nie powinien miec żadnych problemów problemów z pokonaniem nie grającej niz o nic w tym sezonie, przetrzebionej kontuzjami i bedącej w słabej formie drużyny Barnsley. Absencje w drużynie Barnsley: Matt Done, Jacob Butterfield, David Perkins, Bobby Hassell, Rob Edwards, Luke Steele, , Nathan Doyle. Absencje w Drużynie West Ham: Mark Noble.