Mistrz polski wkracza do gry w eliminacjach ligi mistrzów. Białoruskie BATE jest najwyżej rozstawionym rywalem na jaki mógł trafić Piast i nie ma tu żadnego przypadku, bo drużyna ta od wielu już lat prezentuje równy, europejski poziom. BATE całkowicie zdominowało europejskie podwórko zdobywając mistrzostwo nieprzerwanie od 2006 roku. Od tego czasu regularnie regularnie przechodzą przez europejskie kwalifikacje i grają w fazach grupowych. W ubiegłym sezonie nawet doszli do 1/16 ligi europy gdzie musieli uznać wyższość Arsenalu, ale i tak potrafili wygrać mecz u siebie. Piastowi oczywiście należy się szacunek za zdobycie mistrzostwa, ale niestety ten tytuł jest bardziej efektem tragicznego sezonu naszej ligi niż super poziomu gliwiczan. Latem przeprowadzili kilka roszad kadrowych, o których na razie ciężko się wypowiadać, a wyniki sparingów zanotowali dziwne, bo zremisowali tylko ze słabymi GKS Jastrzębie i Sered, ale wygrali aż 7:1 z Miedzią Legnica. Obawiam się, że bardzo solidne BATE pokaże swoją wyższość i będzie trzeba liczyć na jak najmniejsze straty przed rewanżem.