W piątkowy wieczór reprezentacja Belgii zmierzy się z Serbią, a celem będą punkty el. MŚ 2014 w Brazylii. Gospodarze po sześciu kolejkach zajmują pozycje lidera grupy A wyprzedzając Chorwacje lepszym bilansem. Dotychczasowy dorobek Belgów to 16 punktów, na które złożyły się wygrane ze Szkocją (2:0), Walią (2:0), Macedonią (1:0) i (2:0) oraz właśnie Serbią (3:0), a także remis z Chorwacją (1:1). Podopieczni Marca Wilmotsa w tym roku oprócz meczów z Macedonią rozegrali także dwa sparingi. W lutym pokonali Słowacje (2:1), a w maju USA (4:2). Serbowie natomiast zaprzepaścili już szanse na awans. Na cztery kolejki tracą do prowadzących Belgów 9 punktów. W eliminacjach urwali tylko punkty Szkotom (2:0), (1:1) i Walijczykom (6:1) oraz zanotowali porażki z Belgią (0:3), Macedonią (0:1) i Chorwacją (0:2). W lutym towarzysko także pokonali Cypr (3:1). Do tej pory obie reprezentacje mierzyły się trzykrotnie. Oprócz jesiennej potyczki grali także w eliminacjach ME 2008. Ogólny bilans to: 2-1-0 na kożyść Belgii. Stawiam w tym meczu na minimalną wygraną gospodarzy, którzy walczą o bezpośredni awans z Chorwacją.