Bardzo ciekaiwe zapowiada się ostatnie spotkanie 1/8 finału Mistrzostw Świata w Brazylii po między Belgią a USA. W przeszłości obie drużyny 3-krotnie grały przeciwko sobie. W 930 roku USA wygrało 3:0, a w 2011 roku i 2013 roku górą byli Belgowie. Belgia wygrała wszyskie 3 swoje spotkania grupowe pokonując 2:1 Algierię, i po 1:0 Rosję i Koreę Płd. Do tego Belgowie mają już passę 6 zwycięstw z rzędu, gdyż tuż przed Mundialem wygrali 1:0 z Tunezją, 2:0 ze Szwecją i 5:1 z Luksemburgiem. Kolejnym atutem zespołu jest ich lider, Hazard, który gra bardzo dobrze, a wspierany przez cały zespół sprawia, że Belgowie kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa. Ważnym atutem są rezerwowi, którzy dali zwycięstwa Belgom z Algierią i Rosją. USA natomiast wyszło z grupo dzięki zwycięstwu 2:1 nad Ghaną i remisowi 2:2 z Portugalią. W trzecim meczu przegrali 0:1 z Niemcami, gdzie nie mieli nic do powiedzenia, a nasi zachodni sąsiedzi przez cały mecz kontrolowali grę. Tuż przed Mundialem USA pokazało się z dobrej strony pokonując po 2:1 Nigerię i Turcję oraz 2:0 Azerbejdzan. Moim zdaniem będzie to bardzo zacięte spotkanie, w którym o awansie mogą zadecydować indywidualne umiejętności takich piłkarzy jak Hazard. USA jest pozbawiona takich piłkarzy, ale ich siłą jest gra zespołowa. Mimo to wiecej argumentów przemawia na korzyść Belgów, którzy dziś powinni wygrać z USA.