W kończącym 26- tą kolejkę spotkaniu Benfica będzie podejmować zamykające ligową stawkę Tondela, tutaj raczej w grę wchodzi jaką różnicą wygra ekipa gospodarzy bo to że zgarną komplet punktów wydaje się pewne. Wydawało się że Benfica po stracie wybitnego trenera nie będzie tak mocna, jednak dalej świetne zarządzany klub rządzi. W tym roku mają jednak godne rywala w postaci Sportingu, z który idą łeb w łeb, w Sobotę ich rywal wygrała a to oznacz dla nich jedno by powrócić na fotel lidera muszą odpowiedzieć tym samym. Forma jest stabilna pokazali to pokonując w ostatniej kolejce właśnie Sporting oraz zapewniając sobie ćwierćfinał Ligi Mistrzów. Mieli sporo czasu na odpoczynek po środkowym starciu z Zenitem. Motywacji na pewno nie zabraknie mimo że rywal jest jaki jest, trzeba przy tej stawce trzymać koncentrację przez cały czas bo zespół gości potrafili się zmobilizować (zabrała Sportingowi punkty w tym sezonie). Benfica jednak u siebie przegrywa tylko z najlepszym po za tym nie ma problemu z pewny pokonywaniem rywali. Goście już się żegnają z elitą, tylko 13 punktów na ich koncie, nic ich nie uratuje. Mimo wszystko jest w nich jeszcze wola pokazania się z dobrej strony. W każdej chwili jednak ta motywacja może zaniknąć a dodatkowo nie wydaje mi się by robili tutaj jakieś problemy rywalowi z kilku powodów, są nie tylko gorsi pod każdym względem sportowy ale dodatkowo trenerem ekipy jest były gracz wielokrotnego mistrza kraju Petit, a w składzie mają dwóch zawodników wypożyczonych z tego klubu którzy dziś nie zagrają Balde 17/2 oraz Murillo 18/3, po za tym niepewni występu Zue 15/0 oraz Lucas Souza 20/0. Pierwszy mecz zakończył się pewnym zwycięstwem Benfica 0:4, dziś będzie powtórka.