Zdecydowanie najpewniejszym typem dzisiejszego dnia będzie "dwójka" w meczu dwudziestej szóstej kolejki hiszpańskiej Primera Division, gdzie w Sewilli miejscowy Betis podejmie Galaktycznych z Madrytu. Betis zajmuje obecnie miejsce w środkowej tabeli, dokładnie dwunaste i nie ma już raczej szans na europejskie puchary. Jednakże małe są szanse, że podopieczni Pepe Mela spadną z ligi. Tak więc Verdiblancos w tym sezonie najprawdopodobniej dograją już spotkania w swoim tempie do końca i w przyszłym powalczą o coś więcej, bo nie sądzę bo dogonili szóstą w tabeli Malagę do której tracą aż siedem punktów. Tym bardziej, że w ostatnich spotkaniach nie sprawiają wrażenia zespołu, który walczy o ligę europy. Wygrali zaledwie dwa z pięciu ostatnich spotkań: z Bilbao oraz ze słabiutką, już prawie drugoligową Zaragozą. Przegrali natomiast z Levante i Mallorcą i podzielili się punktami z Getafe. W ośmiu ostatnich ligowych meczach Betis wygrał zaledwie dwa razy, więc dziś zwycięstwo a nawet remis mija się z prawami fizyki. O tym jak Real sobie poczyna ostatnimi czasy w lidze nie trzeba chyba opisywać. Dla formalności dodam, że Real Madryt wygrał dziewiętnaście ostatnich ligowych spotkań! Łącznie wbili rywalom aż sześćdziesiąt dziewięć bramek a dali wbić sobie zaledwie czternaście. Ostatnie trzy bezpośrednie spotkania tych drużyn to absolutna dominacja Królewskich. Wygrali trzy mecze ze znakomitym bilansem 12:3. Zdecydowanym faworytem meczu są Galaktyczni. Nie sądzę, by ich passa dziewiętnastu zwycięskich spotkań została przerwana przez przeciętny Betis. Dziś z pewnością Estadio Benito będzie zapełnione po brzegi. Myślę jednak, że nawet dwunasty zawodnik Betisu, czyli kibice nie będzie w stanie pomóc gospodarzom. Nie wiadomo czy zagra Cristiano Ronaldo, dlatego że w środku tygodnia Real gra na Bernabeu rewanżowy mecz Ligi Mistrzów, jednakże są inni zawodnicy, którzy mogą spokojnie ograć gospodarzy. Typując dokładny wynik postawiłbym 0:3. Początek meczu o 22:00.