W dwudziestej dziewiątej kolejce angielskiej Championship będziemy świadkami rywalizacji piątej oraz siedemnastej siły tejże ligi. Mowa oczywiście o meczu Birmingham v Portsmouth. Podopieczni Chrisa Hughtona zajmują obecnie piątą lokatę z 47punktami na koncie. Na własnym stadionie rozegrali czternaście spotkań a mimo to, jako jedyni z ligi nie przegrali żadnego meczu przed własną publicznością. Ostatnie pięć domowych meczów to trzy zwycięstwa oraz dwa remisy. Remisy z liderem - West Ham (1:1) oraz z wiceliderem - Southampton (0:0). Widać zaangażowanie zawodników oraz to, że w piłkę nie grają dla pieniędzy. Portsmouth po dwudziestu siedmiu meczach zajmuje siedemnaste miejsce. Na ich koncie zanotowane są trzydzieści cztery punkty. Na wyjazdach drużyna ta gra fatalnie. Na czternaście meczów ugrała zaledwie dziesięć punktów, co w klasyfikacji meczów wyjazdowych stawia ich dopiero na dwudziestej pozycji. Ostatnie dwa ligowe spotkania tych drużyn to dwa zwycięstwa Birmingham (1:2 oraz 1:0). Działo się to jednak na boiskach Premier League. Myślę, że dziś wygra faworyt. Birmingham na własnym obiekcie nie przegrało jeszcze żadnego spotkania a remisują z wyżej notowanymi zespołami od siebie. Pierwszy gwizdek na St Andrew's Stadium o 20:45. Miejmy nadzieję, że pogoda nie pokrzyżuje planów Niebieskich.