We wtorkowych meczach w Anglii dojdzie do spotkania między Bournemouth i Leicester. Ekipa mistrza Anglii dzięki zakończeniu rozgrywek w LM (awans do kolejnej rundy z pierwszego miejsca) ma w tej chwili przynajmniej do lutego luźniejszy terminarz i może spokojnie skupić się na rozgrywkach ligowych w których traci dość sporo punktów do zespołów z pierwszej 5 ( strata na ten moment wynosi już 11 punktów do 5 miejsca do lidera jest to przepaść 21 pkt) Starcie obu ekip po ostatnich meczach powinna przynieść sytuacje bramkowe jak również bramki. Drużyna Bournemouth potrafi sprawić niespodziankę czy też odwrócić losy meczu jak miało to miejsce w starciu z The Reds. Spora ilość bramek podyktowana jest otwartą grą i nie najlepszą defensywą jaką dysponuje Bournemouth. Drużyna Artura Boruca straciła w tym sezonie już 25 bramek natomiast zespół Ranieriego o jedną więcej (26). W ostatnich 5 spotkaniach u siebie ekipa gospodarzy wygrała 3 krotnie, straciła 6 bramek strzelając 12, mimo iż jeden mecz zakończył się wynikiem 0:0. Natomiast popularne Lisy w meczach wyjazdowych radzą sobie fatalnie na 5 spotkań w lidze zdobyli raptem 1 punkt tracą przy tym 12 bramek i strzelając tylko cztery. Można przypuszczać iż słaby początek sezonu i perspektywa awansu z grupy LM spowodowały lekkie odpuszczenie rozgrywek ligowych i w ostatnim meczu u siebie zaobserwowaliśmy już inny zespół, bardziej zdeterminowany i walczący od 1 do ostatniej minuty. Zwycięstwo z ManCity dodało odwagi i animuszu, a dodatkowo odblokowanie się najlepszego strzelca zespołu powoduje iż mecz w którym jeszcze tydzień temu większość faworyta wskazałaby ekipę gospodarzy na ten moment siły mocno się wyrównały, a nawet lekko przechylają się na korzyść Leicester. Bramek nam nie zabraknie dlatego też mój typ na dziś to over 2,5. Myślę też, że mistrz Anglii wskakuję na właściwe tory i zwycięży to spotkanie.