Do końca emocjonujących Mistrzostwa Świta pozostały nam dwa spotkania, dziś w stolicy Brazylii o trzecie miejsce powalczy gospodarz turnieju który będzie podejmował Holandię. Po tym meczu można się wszystkiego spodziewać ale bramki wydają się tutaj najlepszą opcją. Brazylijczycy skompromitowali się w półfinale z Niemcami, moim zdaniem nie było w tym nic dziwnego bo podopieczni Scolariego w żadnym spotkaniu na tym mundialu nie grali nic nadzwyczajnego. Niemcy byli tak naprawdę pierwszym rywalem z tych ekip które posiadają ogromną kreatywność w ofensywie no i pokazali że defensywa Brazylii to istna dziura. Wraca dziś po pauzie za kartki Silva, ale nawet on nie zbawi tej defensywny, która momentami zachowuje się jak dzieci we mgle. Dziś swoje szanse w ofensywie dostaną zapewne Jo, William którzy będą chcieli się pokazać a na tle Hulk czy Freda moim zdaniem wcale gorzej nie wypadną ba śmiem twierdzić że zagrają o niebo lepiej od tej dwójki. Holendrzy tak naprawdę nie przegrali spotkania na mundiali po 90 minutach gry. Winę na to że nie zagrają w wielkim finale mogą zwalić tylko na siebie. Bali się po prostu zaatakować Argentyńczyków i los awansu zostawili na barkach karnych gdzie okazali się gorsi. Dzisiejsze starcie będzie pożegnaniem z ławką trenerską Van Gaala i jak sam stwierdził przed tym starciem oczekuje od swoich zawodników prezentu w postaci zwycięstwa. Zobaczymy też jakim składem wyjdą obie ekipy, najprawdopodobniej zobaczymy wiele zmian ale to bardzo dobra informacja, bo będzie to mecz dla rezerwowych którzy na pewno będą chcieli powalczyć o medal. Dużo w mediach mówi się o tym że takie spotkania nie powinny się odbyć szczególnie podkreślał to trener Van Gaal oraz Robben. Jest to według mnie kolejna dobra informacja bo nie będzie tutaj kalkulacji ze strony Holendrów tak jak w starciu z Argentyną – gdzie była gra z jednej i drugiej strony oparta tylko na tym by nie stracić bramki i tempo było liche, dziś tak na 100% nie będzie. Zresztą historia dotychczasowych spotkań otrzecie miejsce tą regułę potwierdza, szansę dostają rezerwowi i mamy żywe spotkania obfitujące w bramki.