1.runda kwalifikacji do LE 16/17 i pojedynek islandzko-lotewski. Pilka islandzka jest po awansie reprezentacji tego malutkiego kraju do cwiercfinalu ME na ustach wszystkich. Trzeba jasno powiedziec, ze progres jaki poczynili w ostatnich latach skandynawowie to nie dzielo przypadku lecz efekt rozbudowanego systemu szkolenia czego sa dzis efekty. Oczywiscie kluby islandzkie sa w wiekszosci polamatorskie ale przestaly byc juz chlopcami do bicia i stoja dzis napewno wyzej niz lotewskie. Jelgava na wlasnym podworku radzi sobie b. przecietnie czego dowodem sa az 4 porazki w 10 ostatnich meczach i zaledwie 4 lokata z 12 punktami straty do lidera. Breidablik jest w swojej lidze rowniez 4 ale ma tylko 4 oczka mniej niz prowadzacy Hafnarfjordur a i konkurencja w tej lidze wydaje sie wieksza. Breidablik bral udzial 2 x w eliminacach LE i docieral do 2 i 3 rundy. Jest w mojej opinii teamem silniejszym a do tego ma przewage boiska. Po dobrym kursie zdceydowanie 1.