Dziś do swoich trzecich występów w tegorocznych rozgrywkach LM przystąpią drużyny Cluj oraz Celticu. Gospodarze dzisiejszego meczu w 4 poprzednich spotkaniach zanotowali dwa remisy oraz dwie wygrane, Celtic zaś wygrał wszystkie 4 spotkania. To imponujące liczby, jednak należy mieć na uwadze fakt, że Celtic miał znacznie łatwiejszych rywali, ponieważ ani FK Sarajevo, ani tym bardziej Kalju nie są markami rzucającymi na kolana. CFR musiał mierzyć się z Astaną i Maccabi Tel Aviv i w obu przypadkach wyszedł z nich zwycięsko. Dziś obie drużyny staną w bezpośrednim pojedynku o awans do ostatniej, czwartej rundy eliminacyjnej LM. W dwumeczu większe szansę daję Celticowi, jednak w Rumunii na pewno nie będzie łatwo i zgarnięcie kompletu punktów. Cluj potrafi grać przed własną publicznością, do tego prezentuje miły dla oka, ofensywny futbol. Celtic zaś nie jest już tą drużyną, która pamiętamy z ubiegłych lat i mimo iż zaczął zmagania ligowe niezwykle spektakularnie (7:0 z St. Johnstone) - to uważam, że w dzisiejszym meczu LM ugra co najwyżej remis. Dotychczas obie drużyny grały między sobą raz, było to 6 lat temu w meczu towarzyskim. Wtedy Cluj wygrał 2:1. Ciężko odnieść się do tego wyniku, gdyż był to sparing i w dodatku sprzed kilku lat, niemniej dziś spodziewam się lepszej gry gospodarzy, jednak raczej nie na tyle dobrej, by mogli w pełni cieszyć się po 90 minutach spotkania. Stawiam zatem na remis.