W najciekawszy spotkaniu tej kolejki Premier League Chelsea przed własną publicznością podejmie Arsenal. Obie ekipy zgoła odmiennie rozpoczęły nowy sezon, bowiem Chelsea pokonała na wyjeździe Huddersfield 3-0 po całkiem niezłym meczu w ich wykonaniu. Natomiast Arsenal na inaugurację przegrał przed własną publicznością z Manchesterem City 2-0. Jeden oficjalny mecz co prawda nie jest wyznacznikiem formy, ale potencjał jest zdecydowanie po stronie gospodarzy. Chelsea nie dość, że ma takich piłkarzy jak: Hazard, Kante latem sprowadziła takich zawodników jak Jorginho z Napoli oraz Kovaćic z Realu Madryt. Arsenal mimo pozyskania Torreiry nie ma się czym pochwalić jeśli chodzi o transfery. Kanonierzy mają więc taki sam potencjał ofensywny jak w poprzednim sezonie. W drużynie kanonierów nie ma takich zawodników, którzy w trudnym momencie mogły by wziąć na siebie ciężar gry. Tymczasem Chelsea ma przede wszystkim Hazarda i Kante i to właśnie ci zawodnicy robią różnicę na murawie. O ile mecz z naszpikowanym gwiazdami Manchesterem City mogli kibicom wybaczyć o tyle z Chelsea już taki nie będzie, bowiem jest to ekipa z którą Arsenal będzie walczył bezpośrednio o Ligę Mistrzów w przyszłym sezonie i pokaże na jakim etapie są obecnie Kanonierzy. Faworytem jest jednak Chelsea, która pod wodzą Sarri'ego powinni grać bardziej widowiskowo a przede wszystkim ofensywnie. Tymczasem trener Emery, kompletnie nie sprawdził się w PSG w najważniejszych momentach i śmiem twierdzić, że tym bardziej nie poradzi sobie w Arsenalu. stawiam na zwycięstwo Chelsea. Przewidywane składy: Chelsea: Kepa – Alonso, Luiz, Rudiger, Azpilicueta – Loftus-Cheek, Jorginho, Kante – Hazard, Morata, Pedro Arsenal: Cech – Lichtsteiner, Sokratis, Mustafi, Bellerin – Guendouzi, Torreira – Aubameyang, Ramsey, Ozil - Lacazette