Czwarta kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów dla Chelsea będzie kluczowa. Mimo bardzo słabej formy nikt sobie chyba nie wyobraża, żeby The Blues zabrakło w fazie pucharowej tych rozgrywek. A ewentualna wpadka w środę znacznie zmniejszy szanse na awans na rzecz Ukraińców. Chelsea jest oczywiście od drużyny z Kijowa pod każdym względem lepsza, ale w obliczu kryzysu, jaki przydarzył się podopiecznym Jose Mourinho, wielu ekspertów nie uważa mistrza Anglii za "pewniaka" w tym spotkaniu. Ekipa z Londynu dobrze zaczęła rozgrywki LM, pokonując Maccabi Tel Aviv 4-0. Później było już tylko gorzej, bo z Porto na terenie rywala, The Blues przegrali 1-2, a mierząc się na wyjeździe z Dynamem, bezbramkowo zremisowali. W lidze notują rozczarowujące wyniki - ostatnio 1-3 z Liverpoolem i 1-2 z West Hamem. Jednak każda zła passa musi się skończyć i to jest chyba najlepszy mecz na przełamanie dla Chelsea. Ich rywal świetnie sobie radzi w lidze ukraińskiej, zajmując drugie miejsce i mając tyle samo punktów co Szachtar Donieck. W ostatniej kolejce kijowianie wygrali 2-0 z Metalistem Charków, ale gdy przyszło im się zmierzyć z wymagającym rywalem, czyli Szachtarem, polegli aż 0-3. W Champions League ich wyniki są dobre, ale nie są powalające (2-2 u siebie z Porto, wspomniane 0-0 z Chelsea i 2-0 na wyjeździe z Maccabi). Piłkarsko The Blues przewyższają Dynamo pod każdym względem, mając w swojej ekipie zawodników takich jak Diego Costa, Fabregas czy Willian, wręcz wstyd byłoby nie wygrać w tak ważnym meczu, z rywalem, który jest teoretycznie dużo słabszy. Dodatkowo za mistrzem Anglii przemawia atut własnego boiska. Stąd typ: odblokowanie się Chelsea i trzy punkty dla drużyny ze Stamford Bridge.