Chesterfield ma jeszcze tylko matematyczne szanse aby utrzymać się w 1 lidze, realnych jednak nie ma. Zdaje sobie z tego sprawę trener The Spireites. Rotował już składem w poprzedniej kolejce, dając szansę zawodnikom z ławki rezwerowych albo nawet spoza ławki. Podobna sytuacja będzie miała miejsce zapewne także w dzisiejszym spotkaniu z Wycombe. Z drugiej strony jest to bardzo ważny mecz dla gości, którzy ciągle jeszcze zachowali szanse na uniknięcie degradacji. Tracą tylko 4 punkty do zajmujących ostatnie "bezpieczne" miejsca zespołów Bury i Leyton Orient, do zakończenia riozgrywek pozostało 5 kolejek - 15 punktów do zdobycia. Forma gości jest wysoka, nie prezegrali od 7 kolejek, pokonując w tym czasie m. in. właśnie wspomniane zespoły Bury i L. Orient -oba na wyjeździe. Nie mają poważniejszych osłabień (kontuzjowany Joel Grant, niepewny Dave Winfield). Poprzedni mecz gozgrywali w piątek (Chesterfield w sobotę) więc goście mieli dodatkowy dzień na regenarację.