Hitem tej części drabinki będzie starcie niesamowitych Chorwatów z Portugalią. Chorwacja wygrała niespodziewanie grupę pokonując w ostatnim meczu Hiszpanów, każdym mecz fazy grupowej to naprawdę pokazał siły tej reprezentacji. Chorwacja świetna ekipa z wieloma atutami ale też problemami. Kreatywność i ogólnie ofensywa to jak najbardziej atuty. Pierwszy mecz Turcjami powinni wygrać znacznie wyżej rywala ratowały poprzeczki, następnie z Czechami znowu dużo polotu w ataku. Problemem jest ta ich czasami zbyt duża pewność siebie która obraca się przeciwko nim co już na tych mistrzostwach mogliśmy oglądać. Mowa tutaj oczywiście o starciu z Czechami pewne prowadzenie 2:0, kontrolowanie gry i dwie kontry na podwyższenie wyniku, później prostu błąd w defensywie i kompletnie dziwne zachowanie bramkarza wprowadziło nerwówkę którą jeszcze pogłębił incydent na trybunach i Chorwaci remisując wygrany mecze a w końcówce to już była chaotyczna obrona. Brakuje tej jakości w defensywie i po prostu nazwiska Srna częściej pod polem karnym rywala – Corluka oraz Vida solidna para ale mało zwrotna i potrafiąca popełniać sporo błędów, Stirnic też słabo zwrotny, bramkarz też niepewny słabo grający nogami no i te interwencja z Czechami a raczej jest brak. Starcie z Hiszpanią zaczęli źle ale z każdą minutą zyskiwali pewność w swoich poczynaniach, solidna obrona i kontry to był klucz do zwycięstwa. Najważniejsza sprawa do składu wróci Modric czyli reżyser gry z nim w składzie potrafią świetnie kontrolować tempo swoich akcji. Portugalia nie wygrała żadnego meczu jeszcze na tych mistrzostwach, wszyscy trzy mecze remisując co dało trzecie miejsce za Węgrami oraz Islandią – sensacja na pewno. Dwie pierwsze mecze z Islandią oraz Austrią to dominacja, mnóstwo sytuacji i po prostu pech – słupki, poprzeczki, nie trafiony karny w tych dwóch potyczkach oddali w sumie prawie 50 strzałów, zabrakło tylko bramek bo gra była dobra. Mecz z Węgrami to najlepsze widowisko na tym turnieju zakończone wynikiem 3:3, obudził się Ronaldo który zagrała fantastyczny mecz dwie bramki i asysta, znowu było dużo jakości w ataku no i przyszły bramki. Coś jednak za coś jak to się mówi i defensywie była katastrofa, mnóstwo przestrzeni mieli Węgrzy na swoje akcje a nie ukrywajmy takiego potencjału jak Chorwaci to w ataku nie mają. Dzsudzsak robił co chciał na skrzydle a Perisic to jeszcze większa szybkość oraz technika, po tej stronie też świetni strzelcy Modric, Rakitic, Brozovic, a tak też tracili bramki i mieli mnóstwo problemów z niedopuszczaniem do takich sytuacji. Portugalia z Ronaldo w ofensywie potrafi być nie do zatrzymania, z drugiej jednak strony często u nich świetna dyspozycja ofensywna wiąże się z tragiczna dyspozycję w defensywie. Mecz zespołów świetnie poukładanych w ofensywie z dużą wizją gry oby coś tutaj szybko wpadło a wówczas będzie wymiana ciosów i bramki.