Zieliński dokonał w Cracovii prawdziwego cudu. Wszędzie o tym piszą i trudno się z tym nie zgodzić. Cracovia z zespołu skazywanego na spadek, stał się rewelacją końcówki poprzedniego sezonu. Wygrała 7 z ostatnich 9 meczów, 2 zremisowała i ani jednego nie przegrała, na wyjeździe gromiła (wygrała 4 kolejne mecze po 3:0). Okres przygotowawczy również wyglądał w ich wykonaniu bardzo ciekawie. Co prawda przeciwnicy nie byli z górnej półki jednak poziomem nie odbiegali od naszej ligi. W pierwszej kolejce Cracovia skromnie ( 1-0 ) wygrała w Gdańsku, czym pokazali, że nadal są w gazie, a Lechia dobrze grała , nawet bardzo w sparingach i wygrała z Szachtarem po karnych i prawie wygrała z Hannoverem, remisowała też z drugą siłą Bundesligi i zdobywcą PN (1:1 u siebie w Gdańsku) Wisła od dłuższego czasu jakoś mnie nie przekonuje. Sprawiają wrażenie, że wiedzą jak mają grać, jednak czegoś im brakuje, w tamtym sezonie w końcówkach stracili mase punktów (tak po 85 min).W 1-szej kolejce tylko zremisowali 1:1 u siebie z Górnikiem. Pomimo, że to derby, a historia przemawia za Wisłą to od długiego czasu Cracovia prezentuje się lepiej i w nich upatruję zwycięzcy. Craxa wygrała 2 z 3 ostatnich domowych meczów z Wisłą i jeszcze jest mocniejsza (2 nowych zawodników przyszło, 2 obrońców)