Pojedynek Dallas Mavericks z San Antonio Spurs i nie wybieram tutaj faworyta, czyli gospodarzy. Oglądając ostatnie mecze Mavs można dojść do wniosku, że nie wytrzymują presji grania pod rząd z dobrymi drużynami. Na ostatnie 10 spotkań w sytuacji back to back przegrali aż 8 spotkań, wygrywając tylko dwa z kompletnymi outsiderami dywizji. Dallas gra słabo, to mało powiedziane. Nie wyglądają na drużynę która chce powtórzyć sukces z zeszłego sezonu, czy dostać się do play-off. Aktualnie zajmują dopiero 12 miejsce w ogólnej tabeli i jest to 8 miejsc dalej niż SA Spurs (7 porażek więcej). Dallas zazwyczaj gra underowe mecze. Nadal są nieźli w obronie, ale atak mają bardzo podobny (96 punktów średnio). Spurs za to chyba w wybornej formie? 3 zwycięstwa z rzędu, zaczynając od słabych Wizards po Orlando (6 miejsce) i OKC (2 miejsce). San Antonio może pochwalić się 17 zwycięstwami w ostatnich 21 spotkaniach i atakiem na poziomie 100-103 punktów zdobywanych średnio. Mecz powinien być zacięty, ale wygrają go Spurs.