Dziś dwa typy ode mnie z NHL. Pierwszy, to typ na Dallas Stars w pojedynku z Chicago Blackhawks. Kursy spadają na gości, ale jak dla mnie ci goście nie mają żadnych argumentów w starciu ze Stars, którzy znacznie się poprawili w ostatnich kilkunastu dniach i zdziwiłbym się gdyby na własnym lodowisku nie kontynuowali pięknej passy, razem z bramkarzem Lehtonenem, który będzie grał na trzeci z rzędu shootout, czyli po prostu grę na zero z tyłu. Dallas wygrało starcia z Anaheim i Minnesotą do zera gdy w bramce był Lehtonen. Z Bachmanem już poszło gorzej i gładko przegrali z Winnipeg 2:5, ale Chicago nie ma ostatnimi czasy poweru w ataku, a bronienie szczególnie Crawforda pozostawia wiele do życzenia (reguła dla niego to puszczanie 3 bramek wzwyż). Blackhawks ostatnio notują takie wyniki, że trudno ich ocenić - wygrana, przegrana, wygrana, przegrana. Na wyjazdach Chicago odnosi bardzo mało zwycięstw, do dyspozycji trenera dalej nie ma kapitana zespołu Toewsa. Myśle, że gospodarze którzy wygrali 10 z 12 ostatnich spotkań dorzucą kolejny komplet punktów.