To co się w tej kolejce La Liga wyprawia to jest niemożliwe, tyle bramek padło, że szok aż 33 bramki w 8 meczach ponad 4 bramki średnio na mecz (Valencia-Leganes 1:0 trochę popsuły statystyki). Dziś ostatnie 2 mecze i myślę, że będzie ciąg dalszy festiwalu strzeleckiego w La Liga. Dziś teoretycznie mecz, gdzie nie powinno paść dużo bramek a więc mecz Atletico Madryt gdzie wiadomo, że grają bardzo minimalistycznie ale ostatnie mecze zaprzeczają temu. 1:2 z Barceloną, 4:2 z Leverkusen w Lidze Mistrzów, 4:1 z Gijon, 3:2 z Celtą Vigo, 1:1 z Barceloną w Pucharze. Deportivo są w dołku, nie wygrali meczu od 9 kolejek, ostatni raz pokonali 18 grudnia 2:0 Osasunę lecz jesli popatrzymy na mecze u siebie Deportivo to prócz 2 ostatnich meczy gdzie przegrali do 0 w 8 poprzednich meczach strzelali minimum 1 gola i na to również liczę dziś gdyż muszą szukać punktów bo są już praktycznie w strefie spadkowej. Dziś Atletico Madryt zagra bez takich piłakrzy: S. Niguez, Juanfran, Tiago, A. Fernandez, B. Barragan natomiast Deportivo bez: R. Albentos Nie ma co się oszukiwać dużym faworytem w tym meczu są goście i brak wygranej będzie tutaj sporą niespodzianką... Lecz ja liczę na ciekawe starcie i myślę, że Deportivo pokaże u siebie ambicję, wolę walki, zaangażowanie lecz czy to starczy na pokonanie tak trudnego rywala? Nie sądzę ale na strzelenie bramki myślę, że tak. Przewidywalne składy: Deportivo (1-4-2-3-1): Lux - Navarro, Sidnei, Arribas, Juanfran - Guilherme, Mosquera - Kakuta, Colak, Gil - Andone Atletico (1-4-4-2): Oblak - Vrsaljko, Savic, Godin, Luis - Correa, Gabi, Koke, Carrasco - Gameiro, Griezmann Powodzenia.