Maccabi Tel Aviv to na pewno lepsza drużyna niż Dundalk, która jest siłą nr 2 w Izraelu, chociaż w tym sezonie grają fantastycznie, bo w 6 meczach ligi izraelskiej mają 16 punktów na koncie. Wygrali 5 spotkań i jedno przegrali, strzelając rywalom aż 18 bramek, a stracili 4. Co ciekawe, w ostatnich 3 spotkaniach strzelili 11 bramek, nie tracąc żadnej. W meczach wyjazdowych zdobyli komplet punktów, strzelając 8 bramek, a stracili 1. Jeżeli chodzi o Ligę Europy, to w meczach eliminacyjnych wyeliminowali Goricę, Kairat Almaty, Pandurii i w ostatniej rundzie pokonali po rzutach karnych Hajduk Split. Pierwszy mecz fazy grupowej z Zenitem St. Petersburg przez większość meczu był dla nich bardzo szczęśliwy, bo prowadzili z Rosjanami 3:0, lecz tylko im znanym sobie sposobem stracili w ostatnich 13 minutach 4 bramki i przegrali 3:4. Jeżeli chodzi o gospodarzy, to niewiele brakowało, by mogli awansować do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Irlandczycy wyeliminowali BATE Borysów i w ostatniej fazie grali z Legią, z którą przegrali w dwumeczu 3:1. W swojej lidze prowadzą z 62 punktami na koncie, mając 4 punktową przewagę. W pierwszym meczu szczęśliwie zremisowali na wyjeździe z Alkmaar 1:1 strzelając bramkę w 89 minucie grając w 10. Moim zdaniem jednak to goście mają lepszy skład, a gospodarze dobre wyniki notują grając ze słabymi rywalami