W Barcelonie będziemy świadkami meczu drużyn, którym w tym sezonie się nie wiedzie. Moim zdaniem dzisiaj nastąpi przełamanie złej serii ze strony Katalończyków. Espanyol jak na razie zdobył tylko 2 punkty (0 wiktorii, 2 remisy i 2. porażki), ale miał dość wymagających rywali. W 1. spotkaniu tej kampanii zawodnicy z Barcelony zremisowali na wyjeździe z Almerią, potem przegrali u siebie z FC Sevillą 1-2, przegrali na wyjeździe z Valencią CF, a ostatnio zremisowali na swoim terenie z Malagą 2-2. W minionym sezonie piłkarze Espanyolu dobrze radzili sobie na swoim terenie i liczę, że dzisiaj będzie podobnie. 7 triumfów, 5 remisów i 7 porażek to naprawdę solidne statystyki jak na ekipę ze środka tabeli. Tymczasem Getafe plasuje się tylko pozycję wyżej w ligowej tabeli hiszpańskiej Primera Division. Zawodnicy z Madrytu jak na razie wygrali tylko raz ( 1-0 z Almerią), a poza tym zanotowali 3 porażki (1-3 z Celtą, 0-2 z Sevillą i 0-3 u siebie z Valencią CF). W tamtym sezonie piłkarze ze stolicy Hiszpanii kiepsko grali na wyjazdach (5 wygranych, 3 remisy i 11 przegranych) i to będzie klucz do ich porażki. Warto też dodać, że w 4. ostatnich meczach na stadionie Espanyolu gospodarze 2 razy potrafili ograć Getafe. Teraz liczę na kolejną wiktorię „Pericos”.