Trudno sobie wyobrazić aby w dzisiejszym meczu z Estonią reprezentacja Polski nie wygrała. Za Polską przemawia bardzo wiele. Po pierwsze zmiana trenera co powinno wpłynąć mobilizująco na reprezentantów ponieważ każdy zaczyna od zera i będzie musiał powalczyć o miejsce w składzie. Fornalik zamierza wystawić ofensywny skład z 2 napastnikami, którzy pokazali w ostatnich meczach dobrą forme. Lewandowski bramka w Superpucharze z Bayernem Monachium, Sobiech bramka w sparingu z Manchesterem United, Piech kilka bramek w meczach pucharowych. O kilka bramek dla Polski jestem spokojny. Estonie nie jest wymagającym przeciwnikiem. Jest to zespół poniżej średniej europejskiej, taki przeciwnik dla poprawienia humoru po klęsce w Euro 2012. Do tej pory w ostatniej dekadzie graliśmy 3 mecze towarzyskie z Estonią i 3 razy wygraliśmy więc dziś remis będzie klęską reprezentacji Polski która podobno jest najmocniejsza od lat. Estonia nie zachwyciła w ostatnich meczach i przegrała wysoko m.in z Francją i Ukrainą po 4:0