W pierwszym meczu I rundy kwalifikacji do Ligi Europy kazachski FC Aktobe zmierzy się węgierskim MTK Budapest. Gospodarze w poprzednim sezonie w I rundzie zagrali z Nome Kalju przegrywając 0:1 i remisując 0:0. Dwa lata temu doszli znacznie dalej, a zostali wyeliminowani przez Legię Warszawa przegrywając obydwa mecze 0:1 i 0:2. Wszystkie więc 4 mecze kończyły się niskimi wynikami. W lidze po rundzie zasadniczej Aktobe było drugie. Należy tu zauważyć, że w 22 meczach straciło tylko 12 goli - najmniej spośród wszystkich drużyn w lidze. Ostatecznie zajęli 3 miejsce z bilansem bramkowym 35-25 w 32 meczach, co daje średnią 1,88 gola na mecz. Z tych statystyk można wyciągnąć wniosek, że w meczach z udziałem FC Aktobe nie pada zbyt wiele goli. Drużyna gości w poprzednim sezonie zajęła 4 miejsce w lidze z bilansem bramek 39-37 w 33 meczach. Kazachstan coraz częściej daje się zauważać na piłkarskiej arenie. Nie można na pewno lekceważyć piłkarzy FC Aktobe. Dla Węgrów dochodzi jeszcze do tego długa i wyczerpująca podróż. Pierwszy mecz to też zwykle rozpoznanie przeciwnika. Ani jedni ani drudzy nie będą chcieli stracić gola. Piłkarsko te drużyny również prezentują się podobnie. Spodziewam się więc raczej tutaj wyrównanego meczu z małą ilością goli.