W ostatnim meczu grupy E AS Roma zawita do Rumunii by w ostatnim meczu tej fazy zmierzyć się z Astrą Giurgiu. Zapewne w większości przypadków faworytem tej rywalizacji byłaby drużyna Romy, wydaje się jednak, że dziś wcale nie jest to oczywiste i warto spróbować zagrać na zwycięstwo Astry. Roma bowiem ma już zapewniony awans do następnej fazy rozgrywek, ba ma zapewnione już pierwsze miejsce więc dla drużyny Luciano Spallettiego jest to mecz o przysłowiową pietruszkę. Dla Astry natomiast jest to mecz o awans, muszą wygrać by awansować do 1/16 Ligi Europy. I jak w takiej sytuacji bywa warto spróbować zagrać na zwycięstwo drużyny, która na pierwszy rzut oka w tej rywalizacji nie jest faworytem, bądź nie powinna nim być. Co prawda trener Marius Sumudica musi sobie dziś radzić bez pauzujących za kartki Brazylijczyków Júniora Moraisa (LO, 25/0) i Geraldo Alvesa (ŚO, 23/0) jednak mimo tych osłabień nadal uważam, że warto spróbować tutaj zagrać tutaj na zwycięstwo Astry. Tym bardziej, że Luciano Spalletti wcale tego spotkania nie traktuje priorytetowo, co pokazują powołania na ten mecz. W kadrze są m.in. sześć nazwisk z Primavery, a lista nieobecnych jest dość długa. W Rzymie zostali: Konstantinos Manolas (ŚO, 18/0), Antonio Rüdiger (ŚO, 8/0), Federico Fazio (ŚO, 19/1), Kevin Strootman (ŚP, 18/3), Daniele De Rossi (DP, 17/1), Diego Perotti (LN, 18/6), Alessandro Florenzi (ŚP, 13/1), Leandro Paredes (DP, 18/1) i Mohamed Salah (PN, 19/9). Oczywiście w kadrze jest kilka znanych nazwisk, są Totti, Dzeko, Nainggolan czy Szczęsny ale uważam, że dziś Roma wybiegnie w mocno rezerwowym składzie i jest to okazja dla Astry by wy grać i awansować dalej. Liczę, że ta sztuka dziś im się powiedzie stąd moja propozycja na zwycięstwo Astry w tej rywalizacji.