Dzisiejszego wieczoru na MCH Arena w Herning będzie można zobaczyć prawdziwą truskawkę na torcie dla fana duńskiej piłki nożnej ale i dla Polaka, bowiem na przeciwko siebie stanie drużyna Kamila Wilczka czyli Broendby oraz FC Midtjylland. Obydwie drużyny zdobyły do tej pory 69 punktów w duńskiej Superlidze i jako jedyne liczą się jeszcze w walce o mistrzostwo tejże ligi. Obydwa zespoły przystępują do dzisiejszego spotkania w rewelacyjnej formie a Broendby wręcz w mistrzowskiej, gdyż nawet flashscore nie sięga do ich ostatniej przegranej (ostatni mecz 27.08.16) i tylko w jednym meczu nie potrafili strzelić bramki, a w reszcie zdobywali ich nawet po kilka. Ale to nic dziwnego jeżeli ma się takich zawodników jak Kamil Wilczek i Teemu Pukki,którzy są prawdziwymi strzelbami swojego zespołu, a dodatkowo dołącza do nich pomocnik Hany Mukhtar, który również ma na swoim koncie sporo bramek(9). Wszyscy wymienieni wyżej zawodnicy wystąpią w dzisiejszym spotkaniu i będą siać postrach w obronie zespołu Midtjylland. Jedynym zawodnikiem,który opuści dzisiejszy mecz jest również napastnik Jan Kliment,jednak Pukki i Wilczek to wystarczająca siła. Drużyna Midtjylland to również bramkostrzelna drużyna. W lidze zdobyli tylko 2 bramki mniej od swoich dzisiejszych przeciwników(66). Drużyna z Herning może pochwalić się 7 meczami z rzędu bez porażki i ze strzeloną bramką. 10 dni temu przegrywając u siebie 2:0 z Fc Kopenhagą czyli duńskim potentatem potrafili wygrać ten mecz strzelając w drugiej połowie aż 3 bramki.