W Holandii rzadkim zjawiskiem jest że zespół remisuje dwa spotkania z rzędu, tak właśnie rozpoczą sezon Feyenord Rotherdam. Od remisu 2:2 z beniaminkiem i derbowym spotkaniu z Spartą Rotherdam oraz 1:1 z Heerenveen. Ich dzisiejszym rywalem będzie zespół z Utrechtu, który sezon rozpoczną od remisu 1:1 z Bośniackim klubem Zrinjski w Lidze Europejskiej, a tydzień później również zremisowali na wyjeździe, a co najgorsze stracili bramke w dogrywce i już pożegnali się z pucharami w tym sezonie, była to niewątpliwie spora niespodzianka. Jednak sezon ligowy rozpoczeli mocno od zwycięstwa 4:2 w Hadze z miejscowym Addo den, mimo że po 25 minutach przegrywali 2:0. W drugim spotkani również wygrali z Zwolle 3:1 i tam też gonili wynik przegrywając do przerwy. Piłkarze Feyenordu również rozegrali już spotkania w Lidze Europejskiej gdzie pierwszy mecz u siebie wygrali 4:0 a w rewanżu kontrolując spotkanie zremisowali 1:1 z Dinamo Tibilisi. W poprzednim sezonie oba kluby spotkały się ze sobą 3 razy. Raz w utrechcie wygrał miejscowy FC 3:2 a na De Kiub wygrywał dwa razy Feyenord 1:0 zarówno w lidze jak i pucharze. Co ciekawe Feyenord wygrał u siebie ostatnie 6 spotkań z Utrechtem, a ogolnie z 25 spotkań ostatnich 20 lat wygrali aż 18. Moim zdaniem gospodarze dziś powinni odnieść pierwsze zwycięstwo w lidze, a Utrecht straci pierwsze punkty. Dla gości w tym meczu nie zagra van Overeem.