W dziewiątej kolejce Serie A Fiorentina zagra u siebie z Romą. Gospodarze tego spotkania zajmują pierwsze miejsce w tabeli, jednak ostatnio są w słabszej formie. Natomiast Rzymianie plasują się na trzeciej lokacie i tracą do Violi jedynie punkt. Podopieczni Paulo Sousy mieli bardzo dobry początek sezonu, w którym wygrywali z takimi rywalami jak AC Milan czy Inter Mediolan. Jednak dwie ostatnie konfrontacje to porażki. W Neapolu Viola poległa 1-2, a kilka dni później, tym razem w rozgrywkach Ligi Europy, nie potrafiła zainkasować żadnych punktów w meczu z Lechem Poznań, przegrywając również 1-2. Mimo że w tym spotkaniu wybiegło sporo rezerwowych piłkarzy, to nic Fiorentiny nie usprawiedliwia, ponieważ Rossi i Babacar to nadal zawodnicy, od których wymaga się o wiele więcej. Dołek Fiorentiny będzie chciała wykorzystać AS Roma. Drużyna ta jest za to w wysokiej dyspozycji, co widać po trzech zwycięstwach z rzędu w lidze. Ofiarami padały kolejno Carpi, Palermo i Empoli, a stołeczni piłkarze wygrywali bardzo wysoko. Warto też dodać, że bardzo dobry występ Roma zaliczyła w tygodniu, notując nietypowy remis 4-4 w Champions League przeciwko Bayerowi Leverkusen. Zatem wiele wskazuje na to, że Fiorentina może mieć w niedzielę duże problemy. Rzymianie mają spore szanse wywalczyć we Florencji jakieś punkty. Pozostaje tylko pytanie - czy będzie to jedno oczko, czy może pełna pula? Roma chyba jednak nie będzie chciała wygrać za wszelką cenę, mając na uwadze też to, że nie mogą się zbytnio przed Fiorentiną otworzyć, gdyż to nadal, mimo słabszej formy, silna drużyna, która w dodatku będzie chciała zrehabilitować się za ostatnie występy. Poza tym potencjał kadrowy obu ekip jest podobny, po jednej stronie gracze tacy jak Kalinić, Valero, Astori, a po drugiej Dzeko, Florenzi, Salah. Dlatego najbardziej prawdopodobny jest chyba jednak podział punktów.