Jedno z wtorkowych spotkań 4tej rundy eliminacyjnej do fazy grupowej ligi mistrzów. Azerski Qarabag walkę w LM rozpoczął od 2giej rundy, w której bezproblemowo wyeliminował gruzińską Samtredie dwukrotnie wygrywając (5:0 i 0:1). W kolejnej rundzie mierzył się z teoretycznie zespołem podobnej klasy jakim jest mistrz Mołdawii – Sheriff Tiraspol. Ten jednak okazał się dużo cięższą przeszkodą. W Azerbejdżanie padł bezbramkowy remis i dopiero w rewanżu Karabach wygrał 1:2. Gospodarze mogą mieć ciągle trochę małe ogranie w meczach o stawkę bo liga azerska ciągle nie wystartowała. FC Kopenhaga również rywalizację w LM rozpoczęła od drugiej rundy, w której wyeliminowała mistrza Słowacji (Ziline), a następnie Macedonii (Vardar). Równocześnie walczy w duńskiej lidze, w której po 4 kolejkach miała 5 punktów. Nie ma jednak wątpliwości, że zdecydowanym priorytetem dla nich jest teraz awans do fazy grupowej LM. Bliski wschód jest trudnym terenem (o czym przekonała się choćby Legia), ale moim zdaniem różnica zespołów jest tutaj bardzo wyraźna (świadczyć może o tym też niedawne, towarzyskie zwycięstwo Brondby nad Karabachem 5:1). Dlatego myślę, że już z pierwszego meczu Duńczycy przywiozą chociaż minimalną zaliczkę.