1 runda kwalifikacyjna LE. Jakże inne są nastroje w Białymstoku od tych we Wrocławiu na progu nowego sezonu. Mimo odejścia Michała Pazdana do Legii Warszawa zakontraktowano kilku niezłych graczy (Wasiljew, Grzelczak) i czuć ciśnienie Jagi na dobry wynik w tegorocznych pucharach. Los był na początek łaskawy i nie przydzielił polskiej drużynie wymagającego rywala. Co więcej wyjazd to przysłowiowy rzut beretem (około 400 km) i wybiera się tam sporo polskich kibiców. Kruoja w rodzimej lidze nie wygrała od kwietnia i broni się przed spadkiem a jak wiadomo jest to raczej słaba liga. Nie wolno oczywiście nigdy odbierać nikomu szans na starcie ale trudno sobie wyobrazić brak awansu naszej drużyny. Mi trudno sobie nawet wyobrazić brak wygranej w dzisiejszym meczu. Różnica klas jest aż nadto widoczna i jeśli Jaga zagra skutecznie można spodziewać się kilkubramkowego zwycięstwa faworyta. W takim wypadku taki kurs na dwie bramki przewagi biorę w ciemno.