Typuję under głównie za względu na Anglików. Jak wiadomo zagrają bez Roooneya i Lamparda, szczególnie brak tego pierwszego osłabia ich siłę w ataku. Absencje czynią Synów Albionu underdogiem tego meczu, zwłaszcza wobecj wysokiej formy Fraancuzów, więc podejrzewam że 1 punkt w starciu z faworytem grupy (a za takiego trzeba uznać Francję) będzie dla nich dobrym wynikiem, dlatego nie spodziewam z ich strony otwartego futbolu. Poza tym filozofia gry Roya Hodgsona polega głównie na tym żeby nie stracić bramki, a jak sie uda to strzelić jedną i utrzymac wynik. Tak było we wszystkich zespołach które prowadził i wygląda na to że podobnie będzie z reprezentacją. Hodgson objął kadrę w maju i poprowadził ja dotychczas w 2 spotkaniach, obu wygranych w identycznym stosunku 1-0 (z Norwegią i Belgią). W ataku zagra tylko Carrol, obaj boczni pomocnicy wystawieni na ten mecz (Milner i Downing) też wiele mówią o taktyce Anglików. Francuzi są faworytem, mają znacznie więcej jakości w ataku i pomocy (Benzema, Nasri, Malouda, Ribery), ale ciężko im bedzie przebić się przez pod bramkę Harta. Wydaje mi sie że to bedzie nudny mecz, z optyczna przewaga Francuzów, który zkończy sie remisem 0-0 albo jednobramkową wygraną któregoś zespołu. Anglia bez Rooneya i Lamparda, Francja bez Y. M'Vili (. pomocnik)