Ostatni z meczów o wejście do półfinału turnieju Euro 2016. Rewelacja tych rozgrywek Islandia podbiła swoją grą, zaangażowaniem zawodników i skutecznością serca kibiców na całym świecie. W eliminacjach strzeliła 17 bramek w 10 meczach, czyli średnia prawie 2 bramki na mecz. W turnieju strzelili już 6 bramek w 4 meczach, więc nadal utrzymują swoją przyzwoitą średnią i potrafili w ostatnim meczu 2 bramki zaaplikować drużynie Anglii. Teraz też nie są bez szans w meczu z gospodarzami turnieju drużynie Francji. Francuzi w tym turnieju tracili już bramki w meczach z Irlandią i Rumunią. W każdym z tych meczów bramki tracili jako pierwsi w początkowych minutach meczów i zmuszeni byli później gonić wynik, więc szansa dla Islandii - nie czekać na udaną kontrę tylko próbować szybko strzelić im gola, bo później samemu trzeba będzie gonić przy utraconej bramce. Skuteczność Francji 6 bramek w 4 meczach daje nadzieję, że tym razem również strzelą min. 2 bramki aby w regulaminowym, podstawowym czasie wygrać ten mecz, gdyż zakładam że Islandczycy z Gudjonsonem, Bjarnasonem 1 bramkę na pewno strzelą. Typ +2,5. Francuzi widzą jakimi loteriami okazują się karne i nie będą chcieli do tego dopuścić, tym bardziej że grają przed swoją publicznością.