Kończymy ćwierćfinały meczem gospodarzy którzy będą podejmować sensację tych Mistrzostw Islandie. Francuzi mieli problemy z Irlandczykami w 1/8 finału, rozpoczęli najgorzej jak mogli od straty bramki. Druga połowa i przyspieszenie gry zrobiły jednak swoje skończyło się na 2:1 a powinno być wyżej. Utrzymują cały czas wysoką jakość w ofensywie i to nie jest dużym problem tej ekipy, trener ma ogromne pole manewru i indywidualności. Problemem gospodarzy na tym turnieju jest dziurawa defensywa i masa błędów całego bloku defensywnego który dziś nie zagra w pełnym składzie bez Ramiego oraz defensywnego Kante którzy pazują za kartki a więc doszły jeszcze dodatkowe problemy. Wobec tego spodziewamy się ofensywnych Francuzów którzy od początku powinni kręcić tempo gry by uniknąć tego co zrobiła Anglia. Fenomen Islandia każdy zna, mały kraj a wielkie serca do walki, ta ambitna, poukładana gra, waleczność dały im trzeba przyznać zasłużony awans. W grupie bez porażki remisy z Portugalią, Węgrami oraz zwycięstwo z Austriakami, wiele się mówi o ich świetnej grze w defensywie ale w ataku pokazali wiele przecież w każdym z tych starć strzelali bramkę, podobnie zrobili z Anglikami. Wracają do destrukcji są solidni ale maja też trzeba to jasno powiedzieć dużo szczęścia bo każdy rywal miał naprawdę sporo sytuacji. Dziś będą walczyć jak lwy to jest pewne ale myślę że dziś po prostu zabraknie już umiejętności piłkarskich na tle gospodarzy którzy też jak wspomniałem nie grają świetnie ale mają od groma indywidualności które dziś zadecydują. Zmęczenie Islandczyków też zrobi swoje, Francuzi mają moc w ataku jeśli wyjdą na prowadzenie będą mocno kontrować no i na pewno zagrają zdecydowanie szybciej piłką niż Anglicy, a mecz z Irlandią i druga połowa pokazała że przyspieszenie tych akcji potrafi być zabójcze.