Liverpool w obecnym sezonie spisuje się dosyć przeciętnie o czym może świadczyć dopiero 7 miejsce w tabeli Premier League. Jednak ostatnie mecze pokazują, iż gracze Kenny'ego Dalglisha będą się jeszcze liczyć w walce o najwyższe miejsca w tabeli. Co prawda wygrane przeplatają się z remisami, ale co ciekawe LFC lepiej gra na wyjeździe. Ostatnie ich potyczki na terenie rywala to zwycięstwa z Evertonem i WBA po 0:2 oraz z Chelsea 1:2 w lidze i 0:2 w Carling Cup. U siebie Liverpool wszystkie 4 ostatnie spotkania zremisował, ale były to pojedynki z takimi rywalami jak Manchester City czy United. Natomiast Fulham to dopiero 16 ekipa ligi z dorobkiem 12 oczek na koncie. Kibice na Craven Cottage nie mają się ostatnio z czego cieszyć, bo Fulham przed własną publicznością przegrywa. Ostatnie dwa mecze to porażki z Tottenhamem i Evertonem po 1:3. Co do absencji to u gości nie zagra Leiva i Gerrard, którzy zmagają się z kontuzjami, ale siła rażenia LFC jest wystarczająco mocna, by poradzić sobie bez tych piłkarzy. To na pewno będzie ciężki pojedynek dla obydwu zespołów jednak liczę na wygraną The Reds.