Drugi z piątkowych meczów 11 kolejki ekstraklasy. Górnik po letniej wyprzedaży czołowych zawodników, w tym sezonie ligowym spisuje się bardzo słabo. Do tej pory zanotował tylko 1 zwycięstwo w lidze i mając łącznie tylko 8 punktów, zajmuje 14 miejsce w tabeli z 1 punktem przewagi nad ostatnią Cracovią, a do tego ma drugi najgorszy bilans bramkowy (-6). Ktoś może powiedzieć, że rozbijając w środku tygodnia Unię Hrubieszów 0:9 pokazali, że jeszcze stać ich na dobrą grę. Moim zdaniem to tylko obróci się przeciw Górnikowi, bo pojechał na daleki wyjazd z podstawowym składem i w meczu z Lechem na pewno będą czuć jeszcze tamten mecz. Lech gra poniżej oczekiwań, ale w końcu się przełamał i ostatnio pokonał Miedź. Łącznie z 16 jest na 7 miejscu w tabeli, ale czołówka ligi jest tak wyrównana, że do lidera traci tylko 3 oczka więc spokojnie może jeszcze w tym sezonie powalczyć. Lech będzie miał w tym meczu przewagę świeżości, bo w tygodniu nie grał w pucharze i myślę, że to może być decydującym czynnikiem, który przechyli szalę zwycięstwa w tym meczu.