Druga seria meczy w naszej grupie może już sporo wyjaśnić w kwestii awansu do kolejnej rundy. Czesi w pierwszym meczu przegrali wysoko z Rosją 1-4 i ten mecz jest dla nich meczem o wszystko. Po meczu z Rosją w drużynie naszych południowych sąsiadów nastąpi najprawdopodobniej kilka zmian. O początku na środku obrony najprawdopodobniej wystąpi Michal Kadlec w miejsce Tomasa Sivoka, który w meczu z Rosją nie zaprezentował się najlepiej. Nie najlepiej w meczu ze Sborną wypadła też największa gwiazda Czech, czyli Tomas Rosicky. Podobnie jak dla naszych sąsiadów, tak i dla Greków mecz ten jest meczem o życie. Porażka w tym spotkaniu bowiem najprawdopodobniej przekreśli ich szanse na awans do kolejnej fazy. Trener Santos ma jednak nie lada problem, bowiem w dzisiejszym meczu nie będzie mógł skorzystać z Avraama Papadopulosa i Sokratisa Papastathopoulosa. Grecy do tego spotkania tradycyjnie przystąpią ustawieni bardzo defensywnie. Podopieczni Fernando Santosa w meczu z Polską pokazali charakter i mimo, że przegrywali 0-1 i grali w 10stkę potrafili doprowadzić do remisu. Mogli nawet wyjść na prowadzenie, tylko nie wykorzystali rzutu karnego. Greków w tym meczu urządza nawet remis, tym bardziej, że ostatni mecz zagrają z Rosją, która może już dziś przypieczętować awans do kolejnej rundy. Dlatego w tym meczu zagrają defensywnie nastawiając się na kontry. Czesi co udowodnili w meczu z Węgrami nie radzą sobie z drużynami grającymi bardzo defensywnie dlatego stawiam w małą ilość bramek w tym meczu. Stawiam na under 1,5