Już za blisko pół godziny rozpocznie się drugi półfinał tegorocznych Mistrzostw Świata w Brazylii. Po wczorajszym bardzo jednostronnym, wygranym przez reprezentację Niemiec meczu dziś należy się jednak spodziewać bardziej wyrównanego spotkania. Niezrozumiałe są według mnie zupełnie kursy na to spotkanie, reprezentacja Argentyny faworyzowana przez bukmacherów nic na tym mundialu nie pokazała, mimo dojścia do półfinału. Od samego początku zespół Albicelestes grali zdecydowanie poniżej oczekiwań, mimo że każdy ostatecznie wygrany to było to tylko minimalną przewagą jednej bramki. Mecz z Iranem i bramka w doliczonym czasie, czy zwycięstwo w ostatnich chwilach dogrywki ze Szwajcarią to nie tylko liczby ale i realny przebieg gry Argentyny. Oczywiście można powiedzieć że Holandia również grała w dogrywce a nawet skończyło to się karnymi i to z bądź co bądź najsłabszą drużyną która wyszła z grupy. Ale wynik tego spotkania kompletnie nie odzwierciedlał spotkania, tylko po prostu pech Holendrów bo jak nazwać sytuacje w ostatnim kwadransie spotkania, słupek potem obrońca wybija piłkę z linii bramkowej. A patrząc na poprzednie spotkania to 5:1 z Hiszpanią, 2:0 z Chile oraz może mniej okazałe ale zwycięstwa w pozostałych meczach. Po za czysto sportowym poziomem za drużyną z Europy przemawia według mnie także sytuacja kadrowa, po kontuzji di Marii gra Argentyny oparta będzie wyłącznie o Leo Messiego, z kolei patrząc na drużynę Holandii i atak Robben, Sneijder, Van Persie to odpowiedź kto jest groźniejszy chyba jest prosta.