W 24. kolejce Premier League do Hull przyjedzie ekipa Tottenhamu Hotspur. Obie drużyny po ostatniej kolejce nie mogą być zadowolone ze swojej gry, jednak dotkliwszą porażkę doznał zespół Tima Sherwooda. W pewnym stopniu przyczyniły się do tego wydarzenia z początku drugiej połowy, po którym sędzia wyrzucił z boiska Dannego Rose'a i podyktował rzut karny za faul, który tak naprawdę był czystym wślizgiem, myślę, że gdyby nie strata bocznego obrońcy drużyna z Londynu przegrała by maksymalnie 2 bramkami, a kto wie może liczyli na coś więcej, bo pod koniec 1 połowy dosyć mocno zaatakowali bramkę Harta. Hull przegrało natomiast z ekipą Pulisa, którzy typowani do spadku od pewnego czasu radzą sobie coraz lepiej. Hull przegrało 4 ostatnie spotkania, co prawda były to mecze z Liverpoolem, Chelsea i Norwich, ale nie strzelili w nich nawet jednej bramki. Drużyna Spurs pokonała w ostatnim meczu wyjazdowym Swansea 3:1 wcześniej udało im się na wyjeździe ograć Manchester United. Tottenham razem z Arsenalem to najlepiej punktujące na wyjazdach drużyny. Hull u siebie przegrywało z drużynami silnymi, jednak remisy ze Stoke, czy Cardiff, drużynie gospodarzy chwały nie przyniosą. W rundzie jesiennej Tottenham wygrał 1:0 po bramce Soldado. Jutro na szpicy prawdopodobnie zobaczymy duet Soldado-Adebayor, który powinien ukłuć rywali, myśle że nie tylko jeden raz. Kartka dla Rose'a została cofnięta, dzięki temu jutro będzie mógł zagrać.